Transport drogowy w Polsce
Pod koniec ubiegłego roku ukazała się publikacja Głównego Urzędu Statystycznego pod bardzo ciekawym tytułem „Transport Drogowy w Polsce 2006-2009”. Przecież wszyscy mniej więcej korzystamy z transportu i wszyscy wędrujemy po polskich drogach. Nie powiedziałbym, że zwyczajowe poglądy zwykłych Polaków na drogi i ruch uliczny są dobrze znane. Kto w to nie wierzy, niech pyta rano na dowolnym przystanku… Ale oczywiście pytanie brzmi, czy ten zły obraz naszej rzeczywistości drogowej jest tylko pozostałością po dziesięcioleciach zaniedbań?

Jakie są statystyki
Omawiane badania obejmowały m.in. dane o przedsiębiorstwach transportu drogowego, informacje o infrastrukturze, środkach transportu i ruchu drogowym. Dalej są dane o towarach, danych o transporcie pasażerskim, dane o infrastrukturze transportowej i wreszcie dane o wypadkach drogowych. Na koniec najciekawsze, porównawcze dane z krajami UE.
Ten obszerny przegląd pozwala bardzo dokładnie określić aktualną lokalizację branży transportu drogowego w moim kraju.
Bardzo dobry?
Cóż, każde dane statystyczne można wytłumaczyć w dogodny dla Ciebie sposób.Weźmy jako przykład informacje dodane na autostradzie. Można powiedzieć, że od 2006 do 2009 roku w naszym kraju nastąpił wzrost o 50%! Brawo, trzeba krzyczeć, ruch jest oczywiście odciążony, ale szkoda, że dopiero strona z różnymi opiniami dodała, że wzrost o 50% to tylko wzrost 250 km drogi ekspresowej. To samo dotyczy informacji o wzroście liczby autostrad, gdzie wzrost jest jeszcze większy, do 54%… czyli 292 km. Dane nie nastrajają optymistycznie, bo jeśli weźmiemy pod uwagę, że Polska dodała w tym samym czasie 5,2 mln pojazdów różnego typu, osiągając poziom 22 mln pojazdów na koniec 2009 roku, to nie ma statystyk dotyczących liczby dróg. Bez względu na to, jak jest źle, będzie to tragedia. Największy wzrost dotyczy pojazdów ciężarowych, czyli ciągników (wzrost o ok. 59,0%), pojazdów specjalnych (wzrost o 36,8%), samochodów osobowych (wzrost o ok. 33,7%) oraz motocykli (wzrost o ponad 29, Liczba samochodów osobowych wzrosła o 19,9%, a samochodów ciężarowych o 19,2%. Ponadto liczba motorowerów (nieuwzględnionych w ogólnych statystykach) wzrosła w tym okresie prawie 2,5-krotnie. Cóż, już wiemy, skąd bierze się zatłoczona droga, prawda?
I inni?
W tym celu spójrzmy na ostatni rozdział badania GUS „Wybrane dane o transporcie drogowym w krajach UE”. Przypomnijmy tylko jedną statystykę, a mianowicie wzrost liczby autostrad w krajach UE. Przypomnę, że nasi politycy chwalą się, że długość autostrady wzrosła o 54%, czyli 552 km w 2005 r. i 765 km w 2008 r. W końcu skupiają się na transporcie! Jednak czy to naprawdę imponujący zysk? Jednocześnie tylko 18% autostrad zostało dodanych do Hiszpanii.